Witajcie!
Jak Wasze samopoczucie jesienią?
Czy dopadła was już jesienna chandra?
Jeśli tak, to zapraszam Was na jesienny spacer. Zawsze gdy czuje, że dopada mnie jakaś deprecha wybieram sie na spacer. W moim przypadku spacer działa bardzo dobroczynnie niezależnie od pory roku. Przyznam sie Wam, że pomaga mi nawet na typowy ból głowy. Poprostu gdy czuje, że zaczyna mnie boleć głowa to zamiast łykać tabletki wychodze na spacer. Zawsze pomaga, widocznie mój organizm potrzebuje w tym momencie dużo tlenu. A Wy też tak macie? Czy macie jakieś inne sposoby na ból głowy i chandre? Chetnie dowiem sie o Waszych sposobach radzenia sobie z nimi. Podzielcie sie ze mną nimi - czekam :) A teraz idziemy na spacer!
płaszczyk i kozaki cudowne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki-piękną mamy jesień w tym roku:)Super płaszczyk i butki:)Na chandrę to ja mam wiele sposobów poczynając od małego spa we własnej łazience a kończąc na talerzyku ze słodkościami lub wielkim kubkiem gorącej czekolady najlepiej przy jakiejś dobrej książce tudzież fajnej komedii;)Co do bólu głowy niestety nic nie poradzę,bo rzadko boli mnie cokolwiek;)
OdpowiedzUsuńświetny płaszcz:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taki odcień fioletu ! Bardzo fajny look ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis i stylizacja <3
OdpowiedzUsuńZapraszam.
milo mi to słyszeć, dziękuję.
OdpowiedzUsuńJakos tak szaro i smutno i mimo,ze tego fioletu jest az za duzo to i tak nie rozwesela stroju,buty moglybyc dluzsze.
OdpowiedzUsuń